Jak donosi facebookowa strona Kongresu Nowej Prawicy z Poznania nie udało się zebrać podpisów pod listami w naszym okręgu, choć akcja była mocno promowana w internecie, a sklep z legginsami działał na pełnych obrotach.
Redakcja My Wyborcy szczerze żałuje, ponieważ kampania z udziałem zwolenników Janusza Korwin-Mikkego byłaby na pewno bardziej pasjonująca. Jesteśmy tym bardziej zdziwieni, ponieważ wiemy, że Poznań i okolice to był zawsze jeden z bastionów zwolenników tego popularnego polityka. Prawdopodobnie zwolennicy nie połapali się w porę, że JKM nie jest już w Unii Polityki Realnej, która startuje razem z Prawicą RP Marka Jurka jako Komitet Prawica, ale założył własny Komitet Nowa Prawica. W sumie rozumiemy zdezorientowanych zwolenników, bo nam też ciężko się połapać w tym wszystkim. Tak czy siak publikujemy pożegnalnie listy kandydatów do sejmu i senatu, którzy najprawdopodobniej nie pokandydują sobie tym razem.
PS: Jak wynika z burzliwej dyskusji na profilu Kongresu, działacze ciągle liczą na zebranie podpisów w innych okręgach. Jeśli zarejestrują listy w odpowiedniej ilości okręgów, to poznańscy kandydaci będą uratowani. Nasza redakcja jest sceptyczna, ponieważ nie spodziewamy się większego poparcia dla tej bardzo liberalnej listy w mniej liberalnych okręgach. Redakcja jednak, jak każdy, może się mylić.
Jeden problem z głowy;)
OdpowiedzUsuńSzkoda. Nie mam ich poglądów, ale jestem zwolennikiem demokracji reprezentującej naprawdę (np. w Szwajcarii z 12-toma partiami w parlamencie, bez progu wyborczego). Dlatego z szacunku dla wielu ludzi ich popierających lepiej by było aby się pojawili w wyborach. Jestem zdziwiony słabą mobilizacją.
OdpowiedzUsuńWłodzimierz Nowak
Też uważamy, że lepiej by było, gdyby te podpisy zebrali. Aż się nie chce wierzyć, że im się nie uda. Przecież Janusz Korwin-Mikke miał całkiem przyzwoity wynik w wyborach prezydenckich. Pojawiła się teoria, że Nowa Prawica specjalnie wszczyna podpisową panikę, aby zmobilzować działaczy. Jaka jest prawda, zobaczymy jutro.
OdpowiedzUsuń