Szukaj na tym blogu

środa, 24 sierpnia 2011

Pierwsze nazwiska z listy PiS

Nie spieszyło się Prawo i Sprawiedliwość z ogłoszeniem list wyborczych, oj, nie spieszyło. Partię Jarosława Kaczyńskiego wyprzedziły nie tylko Platforma Obywatelska i Sojusz Lewicy Demokratycznej, ale i mniejsze oraz słabiej zorganizowane: Ruch Poparcia Palikota oraz Kongres Nowej Prawicy.

Jeszcze dziś na stronie wyborczej PiS nie ma śladu listy wyborczej, choć już wczoraj gruchnęła wieść, kto na niej będzie, a kogo zabraknie. Niespodzianki nie było, bo pierwsze miejsce otrzymał szef poznańskich struktur - Tadeusz Dziuba. O tym, że to on otworzy listę PiS do sejmu byliśmy przekonani już podczas wyborów samorządowych, gdy billboardy reklamujące go jako kandydata na prezydenta miasta zawisły nawet w oddalonym o 15 km od Poznania - Puszczykowie. Nie wydaje się przecież olbrzymich pieniędzy na twarz, która ma być użyta tylko raz.

Za byłym wojewodą najgłośniejsze obecnie nazwiska partii w Poznaniu: radni miejscy: Szymon Szynkowski vel Sęk, Lidia Dudziak (1937 głosów z miejsca 6 w 2007r.) oraz radny sejmikowy Zbigniew Czerwiński. Wyżej są ci związani z Dziubą, niżej ci związani ze sobą. Potwierdzeniem tej reguły jest zapowiadane wysokie miejsce dla byłego wojewody kujawsko-pomorskiego i wicewojewody wielkopolskiego Zbigniewa Hoffmanna. Zapewne zawdzięcza je liderowi listy Tadeuszowi Dziubie, z którym współpracował w Najwyższej Izbie Kontroli i Urzędzie Wojewódzkim, a także przy zakładaniu struktur Porozumienia Centrum.

W poprzednich wyborach parlamentarnych w Poznaniu Prawo i Sprawiedliwość wypadło bardzo słabo, zdobywając 21,04% głosów i 2 mandaty. Nie pomogło wsparcie liberalnej Zyty Gilowskiej (pierwsze miejsce i 54 307 głosów), która niedługo po wyborach zrezygnowała z mandatu poselskiego, oddając go w ręce Jana Filipa Libickiego (9097 głosów z drugiego miejsca). Ten ostatni, razem z drugim posłem Jackiem Tomczakiem (14 323 głosy z miejsca 4) poprzez Polskę Plus i PJN trafili na listy PO, doprowadzając poznański PiS niemal do upadku.

Lokalny oddział partii uratowało ściągnięcie z urzędniczej posady Tadeusza Dziuby, który scementował rozbitą organizację przed wyborami samorządowymi. Warto jednak zauważyć, że na obecnej liście, poza wymienionymi liderami, zabraknie także byłej posłanki Małgorzaty Stryjskiej (5451 głosów z miejsca 3 w 2007r.) oraz Tomasza Górskiego (18 072 głosy z miejsca 6 w Pile). Tego ostatniego akurat nie żałujemy, stosował on bowiem najgłupszą możliwą formę skutecznej kampanii, czyli "na gębę". Cieszymy się, że przy całym osłabieniu, PiS jednak nie postawił na żwawego Tomasza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.