Szukaj na tym blogu

środa, 14 września 2011

Kryptonim "ryży szuszwol" i zapomniany poseł Lipiński

Wiemy już dlaczego Platforma Obywatelska ma coraz niższe notowania w okręgu poznańskim. To wszystko zasługa sympatyków i (być może) działaczy Stowarzyszenia "Wiara Lecha", którzy konsekwentnie prowadzą antykampanię wyborczą. Ich cel? (UWAGA: żeby powiększyć ilustrację, trzeba na nią kliknąć:)
No właśnie, chcą, żeby PO miało mniej niż 30% w Poznaniu. Możliwe? Sądząc po wpisach, nie ma dla nich rzeczy niemożliwych, choć pojawiają się kłopoty z mocami przerobowymi:
Przewidziana jest zatem kampania plakatowa, ale to jeszcze nie wszystko. Będą też debaty z udziałem polityków centralnych:

Oraz spotkania z kandydatami lokalnymi, w tym zapomnianym przez nas ostatnio, co słusznie nam wytknięto na Facebooku, posłem Dariuszem Lipińskim:
No, no, jesteśmy pod wrażeniem rozmachu operacji kryptonim "ryży szuszwol". Jeśli działacze będą równie zdeterminowani i skuteczni jak dotychczas, PO może sobie pogwizdać nawet na 6 mandatów, które im ostatnią dają sondaże. W końcu, jak to się kiedyś śpiewało na meczach: "Boją się nas kibice angielscy, boją się nas także holenderscy..." i jakoś dalej "Tak dla zabawy zrobimy Haysel z Warszawy". Teraz powinni się bać głównie kandydaci PO. Jak to możemy skomentować? Może: "W górę serca, niech zwycięża Lech! Kooolejorz!".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.