Szukaj na tym blogu

wtorek, 27 września 2011

Pomarańczowy koń wyborów bryka w Poznaniu

Długo krytykowaliśmy Ruch Palikota za opieszałą kampanię w Poznaniu. Kandydaci mało znani i mało widoczni zdawali się liczyć tylko na siłę medialną ogólnopolskiego lidera. Paradoksem było to, że o części kandydatów nie było żadnych informacji, a o innych najwięcej można było przeczytać na stronie SLD z ostatnich wyborów. Ten tydzień przynosi jednak prawdziwą ofensywę kandydatów Palikota i jego samego.
Ruch Palikota na stojąco.
Lider przyjedzie do Poznania już 30 września, aby przede wszystkim demonstrować przeciwko polityce poznańskiej kurii względem popularnej poznańskiej Ósemki. Faktycznie, niezręczne zachowanie duchownych dało Palikotowi pretekst do zdobycia głosów w Poznaniu. Trudno bowiem w naszym mieście znaleźć ludzi, którzy by twierdzili, że kuria zachowuje się w sprawie gmachu liceum poprawnie. Demonstracja pomarańczowych w piątek o 10.00.

Wcześniej Janusz Palikot udzieli wywiadu na antenie Radia Merkury i przespaceruje się Głogowską. Po wszystkim oczywiście briefing dla dziennikarzy. Można mieć pewność, że jego słowa będą cytowane przez wszystkie lokalne media i dodadzą skrzydeł poznańskim kandydatom ugrupowania, którzy dotychczas swoją aktywność ograniczyli do umieszenia logotypów partii lub zdjęć z liderem na swoich profilach facebookowych.

Paweł Swiernalis chce uwolnić konopie.
Jedyny, który się wyróżnia w tłumie bezimmiennych kandydatów RP, to Paweł Swiernalis z Inicjatywy Wolne Konopie. Razem z kolegami założyli czytelną stronę z programem swojej organizacji i przedstawieniem kandydatów. Założył również swój fanpage na Facebooku, który szybko zyskuje nowych fanów (już 35, a jeszcze przed chwilą kilku).

Zajmujący siódme miejsce na liście młody działacz organizuje w sobotę 1 października Wielkopolski Marsz Wyzwolenia Konopi. Start marszu o godzinie 16.30 sprzed Opery. Można sobie żartować, ale udział w nim zapowiedziało już prawie 2 tysiące osób. Jeśli przyjdzie choćby 1/5 z nich to będzie to najliczniejsze wydarzenie podczas tej kampanii w Poznaniu. I wszystko za sprawą 21-letniego debiutanta.
Lider Banaszak
Biłozor i Palikot. Łączy ich ruch.
Żeby nie było tak różowo (pomarańczowo) musimy napisać o dość kiepskiej oprawie kampanii pozostałych kandydatów. Lider Maciej Banaszak ogranicza się do udziału w debatach liderów, a zamiast strony założył profil na Facebooku (raptem 74 znajomych). Koordynator okręgu Przemysław Szparag mignął w telewizji WTK. Przmysław Biłozor bloguje na stronie komitetu i linkuje dużo demotywatorów na swoim profilu facebookowym, ale znajomych mu szybko nie przybywa (raptem 84). Na szczęście zrobił sobie ładne zdjęcie z liderem i wykazał się wyczuciem przy doborze autorytetów. Kandydaci z RACJI Polskiej Lewicy ograniczyli się do wypisania swoich nazwisk na podstronie partii.
Mix autorytetów by Przemysław Biłozor. Złota myśl lidera jako motto.

Ostatnie sondaże dają Ruchowi Palikota nawet 8% głosów, my sądzimy, że w skali kraju partia może zdobyć nawet 10%. Pytanie, kto zdobędzie te mandaty. Na liście poznańskiej próżno szukać osób, które by potrafiły poprowadzić sensowną kampanię wyborczą (może poza coraz aktywniejszym Swiernalisem), a co dopiero mówić o rzetelnym wykonywaniu pracy posła. Naprawdę realne wydaje się, że jedna z tych 20 anonimowych osób zdobędzie w Poznaniu mandat. Mam nieodparte wrażenie, że właśnie po to, aby taki cel osiągnąć, tak mało mówią o sobie. Plan jest prosty - ludzie mają głosować na Palikota, a nie na Dąbrowskiego, Banaszaka czy Szparaga. Plan jest prosty, ale z demokracją ma tyle wspólnego, co krzesło elektryczne z zestawem wypoczynkowym.

1 komentarz:

  1. Już stuknęła setka:) Jeszcze jedna i Paweł dogoni samego Palikota;p

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.